Refleksje nad genezą pieśni „Hej sokoły!”

Olha Kharchyshyn, Bohdan Halczak

 

Pieśń „Hej sokoły!” cieszy się obecnie dużą popularnością zarówno w Polsce jak i na Ukrainie. Występuje w kilku wariantach, które nieco różnią się między sobą. Wariant najbardziej rozpowszechniony w języku polskim jest następujący[1]:

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Wsiada na koń Kozak młody.
Czule żegna się z dziewczyną,
Jeszcze czulej z Ukrainą.
Wiele dziewcząt jest na świecie,
Lecz najwięcej w Ukrainie.
Tam me serce pozostało,
Przy kochanej mej dziewczynie.
Ona biedna tam została,
Przepióreczka moja mała,
A ja tutaj w obcej stronie
Dniem i nocą tęsknię do niej.
Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal serce płacze,
Już jej więcej nie zobaczę.
Wina, wina, wina dajcie,
A jak umrę pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie.
Zwrotki pieśni przeplatane są refrenem, śpiewanym na ogół chóralnie:
Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku.

Ukraińskie Towarzystwo Historyczne w Polsce

Zmarł Mychajło Kozak

mkozak
12 stycznia 2020 r. w wieku 87 lat zmarł w Przemyślu Mychajło Kozak, współtwórca i długoletni członek Ukraińskiego Towarzystwa Historycznego w Polsce. Od lat 50. XX w. był aktywnym działaczem społecznym, członkiem UTSK i Związku Ukraińców w Polsce. Był autorem licznych publikacji w "Naszym Słowie", "Ukraińskim Kalendarzu" i Ukraińskim Almanachu". Ponadto wydał szereg książek, m.in. "Невтомний душпастир", "Гребенне у Другій світовій війні" i "На життєвій стежині". Wspomnienie o śp. Mychajle Kozaku zamieszczone zostały w nr 8 tygodnika "Nasze Słowo" https://www.nasze-slowo.pl/

Nowa książka profesora Romana Drozda

20191203 184741 resizedWydawnictwo Naukowe Akademii Pomorskiej w Słupsku wydało kolejną monografie prof. Romana Drozda. W jej rekomendacji z okładki czytamy: " Społeczność ukraińska w Polsce, tragicznie doświadczona w wyniku konfliktu polsko-ukraińskiego lat wojny i okresu powojennego, zrozumiała w swej większości, że kluczem do zgodnego życia z polskimi sąsiadami  jest wzajemne przebaczenie wyrządzonych krzywd. Dlatego z wielkim zadowoleniem przyjęła gesty pojednania uczynione przez Kościoły rzymsko- i greckokatolicki oraz prawosławny, jak również kroki poczynione w tym kierunku przez prezydentów Polski i Ukrainy. W pojednawczą działalność włączył się także Związek Ukraińców w Polsce. Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie działania podejmowane przez ZUwP sprzyjały dialogowi. Utrudniała go odmienna ocena konfliktu polsko-ukraińskiego, jak również kroki części Ukraińców na rzecz upamiętnienia ukraińskich ofiar tego konfliktu, zwłaszcza należących do UPA. To z kolei godziło w odczucia Polaków. O tych i innych kwestiach traktuje niniejsza praca".

Działalność Towarzystwa

Walne Zebranie UTH

IMG 007816 listopada 2019 r. odbyło się kolejne Walne Zebranie członków naszego Towarzystwa, na którym podumowano działalność w upływającym roku oraz przedyskutowano kierunki działań w roku 2020 i kolejnych. W trakcie spotkania podjęto również uchwały dotyczące bieżących kwestii organizacyjnych. Udział w spotkaniu wzięło ok. piętnastu osób. Obecni byli także goście i przedstawiciel mediów ("Nasze Słowo").

Przewodniczący Zarządu Towarzystwa, prof. Roman Drozd, podsumowując mininy rok stwierdził, że był on jednym z lepszych w dotychczasowej, ponad 15 letniej historii UTH. Stało się tak m.in. za sprawą sprawnego przeprowadzenia pierwszej, własnej koneferencji naukowej, która miała miejsce w maju br. w Przemyślu. Jak przypomniał prof. Drozd wzięło w niej udział niemal 50 uczestników. Ważnym i budującym sygnałem jest również zwiększenie liczby członków UTH - obecnie zbliża się ona już do 30. Dobrze przyjęte zostały aktywności UTH w obszarze polityki pamięci, w tym nasze zgłoszenia do IPN o możliwości popełnienia zbrodni na obywatelach polskich narodowości ukraińskiej, a także wręczenie dwóch pierwszych medali "Storoż Pamjati".


IMG 0079Dyskusja o planach na kolejny rok koncentrowała się na sposobach włączenia się UTH w rocznicowe działania związane z 100-leciem Bitwy Warszawskiej. Podjęto również decyzję o nawiązaniu współpracy dot. organizacji konferencji o relacjach ukraińsko-żydowskich. Zadecydowano również o przyznaniu trzech medali "Storoż Pamjati".

 

Wiadomości z kraju

Prof. dr hab. Rościsław Żerelik w składzie Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów

Miło nam poinformować, że prof. Rościsław Żerelik, pierwszy przewodniczący naszego Towarzystwa, wszedł przed kilkoma tygodniami w skład Centralnej Komisji ds Stopni i Tytułów (Sekcja 1). Ciesząc się z tego faktu, Życzymy Naszemu Drogiemu Profesorowi wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia i sił w realizacji nowych, zaszczytnych obowiązków.

 

Wiadomości z Ukrainy

Ogłoszono listę pretendentów w konkursie na stanowisko szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej

4 listopada br. ogłoszona została lista osób ubiegających się o stanowisko Szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Wyłoniona w drodze konkursu osoba zastąpi odwołanego przed kilku tygodniami Wołodymyra Wjatrowycza. Lista pretendentów liczy 10 osób. Są to Stefan Chrystenko, z wykształcenia prawnik, dr Serhij Rudenko, specjalista z zakresu muzealnictwa, docent Kijowskiego Uniwersytetu Narodowego Kultury i Sztuki, Serhij Korostyszewskij, urzędnik państwowy, dr Dmytro Reszetcznko, do marca br. naczelnik Centralnego Archiwum Państwowego Zagranicznej Ukrainiki, Taras Szamajda, urzędnik państwowy, Nadija Kniaziew, wykładowca języka ukraińskiego, Petro Żyżyjan, dziennikarz, dr Alina Ponypalak, pracownik Narodowego Muzeum Historii Ukrainy, Jewhenij Sawczenko, doniedawna pracował w jednym z państwowych przedsiębiorstw Kijowszczyzny, Ołeksandr Aloforow, historyk, Artem Charczenko, historyk i Wasyl Jabłonśkyj, dyrektor Narodowego Instytut Badań Strategicznych.

Źródło: https://www.istpravda.com.ua/short/2019/11/4/156476/

Materiały z Międzynarodowej Konferencji Naukowej Ukraińskiego Towarzystwa Historycznego w Polsce - Przemyśl, 11 maja 2019 r.

Historia incognita. O pożytkach z (auto)rekonceptualizacji powojennych dziejów Ukraińców w Polsce

Jarosław Syrnyk

 

Niezależnie od względnie dużej (a w każdym razie zasługującej na odrębny artykuł) ilości opracowań dotyczących losów Ukraińców w Polsce po II wojnie światowej, stanowią one w jakimś sensie nadal – co postaram się wykazać w dalszej części tekstu – „niezbadany ląd”, albo trawestując Leslie P. Hartleya – „inny kraj”. Wynika to z samego przebiegu wydarzeń w przeszłości, w pierwszej zaś kolejności z tego, jak potoczyły się losy około 700 tysięcy ludzi, których w 1944 r. można było uznać za przedstawicieli społeczności ukraińskiej pozostających w granicach „nowej Polski” i kolejnych tysięcy ich potomków. Każda z tych osób stanowiła lub stanowi przecież niepowtarzalny, warty odrobiny empatycznej refleksji kosmos. Ale w niemniejszym stopniu przestrzeń dla dalszych badań otwierają kwestie zdawałoby się odległe od powojennych dziejów ludności ukraińskiej w Polsce. Należałoby do nich zaliczyć przecież także zagadnienia związane z ogólnym kształtem, jaki przybrała narodowa idea w powojennym państwie polskim, czy tego jak potoczyły się losy podzielonego „żelazną kurtyną” kontynentu. Znalazłby się tu również problem w jaki sposób nowoczesność przekształciła się w ponowoczesność, a więc i to, jak szybko i jak mocno skurczył się m.in. pod wpływem rewolucji informatycznej nasz glob.