Emilian Wiszka (Toruń)
We wczesnych latach dwudziestych Ukraińcy galicyjscy (Haliczanie), nie mając swobodnego dostępu do uczelni lwowskich – władze polskie bowiem nie pozwalały na założenie oddzielnego uniwersytetu ukraińskiego[1] – wyjeżdżali po naukę do innych miast, szczególnie do Krakowa. Ten ośrodek akademicki wybierali jednak głównie przyszli humaniści, artyści. Ci, którzy decydowali się studiować nauki ścisłe, jechali m.in. do Gdańska, do tamtejszej Technische Hochschule. Od ówczesnej nazwy miasta w rodzinnym otoczeniu nazywano ich „dancigerami”.
Do I wojny światowej wybór przez Ukraińców galicyjskich wyższych szkół technicznych prowadziła przeważnie do Wiednia i Berlina. Gdańska, z jego założoną w 1904 roku szkołą politechniczną, na liście takich uczelni nie było. Wszystko zmieniło się po wojnie – bojkot polskich szkół wyższych, dogodne warunki paszportowe, tanie utrzymanie i do 1924 roku niewysokie czesne, ściągnęło do Gdańska sporo ukraińskiej młodzieży studenckiej. Język niemiecki dla urodzonych w Austro-Węgrzech nie stanowił problemu.
W roku akademickim 1921/1922 w Technische Hochschule w Gdańsku studiowało tylko 3 Ukraińców, a w następnym – 1922/1923 – do tego miasta przybyło aż 105 studentów z Galicji Wschodniej, przeważnie słuchaczy tajnej politechniki ze Lwowa. W ciągu trzech kolejnych lat do Gdańska przybywało po 20–25 nowych ukraińskich studentów[2]. Jeden z nich – Iwan Didycz, rodem z powiatu Horodenka – przybył do Gdańska prosto z obozu jenieckiego żołnierzy Ukraińskiej Halickiej Armii (UHA) w Tucholi[3]. Zniesienie bojkotu polskich szkół wyższych, znaczne podwyższenie czesnego, a także drożyzna po wprowadzeniu w Gdańsku stałej waluty – guldena – spowodowały, że od roku szkolnego 1926/1927 liczba studentów ukraińskich przybywających do Technische Hochschule spadła do kilku osób rocznie. Podwyższona w 1924 r. opłata semestralna wynosiła 60 dolarów, a skromne miesięczne utrzymanie studenta – około 75 guldenów gdańskich, czyli około 130 złotych[4].
W latach 1921–1928 przynajmniej przez jeden semestr studiowało w Gdańsku 187 osób pochodzenia ukraińskiego, z tego 34 przeniosły się do innych uczelni, a 36 porzuciło studia i wyjechało w świat – do krajów europejskich, a także do USA, Kanady i Brazylii. Z tych, którzy pozostali w Gdańsku, najwięcej osób wybrało wydział mechaniczny (41), elektrotechniczny i budowlany (po 25) oraz chemiczny (14). Tylko pojedyncze osoby wybrały wydział geologiczny, matematyczno-fizyczny, architektoniczny, budowy okrętów i lotniczy, a zabrakło całkowicie ukraińskich studentów na wydziale ekonomicznym. Pierwsza promocja trzech dyplomowanych inżynierów odbyła się w 1926 roku, a w następnym roku dyplomy otrzymało 12 osób, w tym jedna kobieta. Łącznie w tym czasie były w Gdańsku trzy ukraińskie studentki[5].
Pierwszą ukraińską studencką organizacją w Gdańsku był Związek Studentów Ukraińskich (SUS – Sojuz ukrajinśkych studentiw) „Osnowa”. „Osnowa” – wzorowana na związku lwowskim – powstała w październiku 1922 roku, kiedy do Gdańska przybyła masowo ukraińska młodzież galicyjska. Odsetek ukraińskich studentów szkoły należących do organizacji był wysoki. Na przykład w 1933 r. do „Osnowy” należało 60–70 osób, tj. 75–87,5% wszystkich studentów ukraińskich z Technische Hochschule.
W kontaktach członków związku używano terminu „towarzysz” – słowo to w tym czasie nie miało jeszcze pejoratywnego znaczenia. Pierwszym szefem organizacji obrano Jurija Jaremkewycza[6]. Dzięki jego sprawnemu kierownictwu działalność związku osiągnęła wysoki poziom. Zadaniem organizacji była ochrona zawodowych interesów swoich członków – reprezentowanie ich wobec władz uczelni, wyszukiwanie mieszkań, organizacja własnej, taniej jadłodajni, a także rejestracja i poszukiwanie pracy dla tych, którzy Gdańsk traktowali jedynie jako etap dalszej podróży. Niebawem studenci spod znaku „Osnowy” powołali koło sportowe „Dnipro” (Dniepr) i chór „Surma”. Chór ten w 1924 r. pod batutą M. Bukojemskiego dał dla miejscowego społeczeństwa wspaniały koncert. Organizatorem występu był M. Bohaczewski. Drugi podobny koncert odbył się w 1928 roku[7].
Cotygodniowe spotkania członków (konwenty) odbywały się we własnej świetlicy. Tu organizowano obchody świąt narodowych (takich jak 1 Listopada, 22 Stycznia – dzień proklamowania Ukraińskiej Republiki Ludowej i jednocześnie zjednoczenia z Zachodnio-Ukraińską Republiką Ludową), religijnych, święta oświaty (8 grudnia), rocznic urodzin lub śmierci wybitnych Ukraińców (np. Iwana Franki, Symona Petlury), także odczyty, imprezy towarzyskie. Wspólna biblioteka „Osnowy” i towarzystwa „Czornomore” (o którym będzie jeszcze mowa) liczyła 300 tomów[8].
Od początku swego istnienia gdańska „Osnowa” była członkiem światowej nadbudowy ukraińskich organizacji studenckich – powołanego w 1922 r. CeSUS-u (Centralnyj Sojuz ukrajinśkoho studentstwa) z siedzibą w Pradze. W 1923 roku gdańscy ukraińscy studenci byli gospodarzami II Zjazdu CeSUS-u. Brało w nim udział 13 organizacji m.in. z Pragi, Wiednia, Lwowa, Warszawy, Berlina i Grazu. Przez pewien czas gdańska „Osnowa” należała też do SUSOND-u (Sojuz ukrajinśkych studentśkych orhanizacij Nimeczczyny i w.m. Dancigu – Związek Ukraińskich Organizacji Studenckich Niemiec i WM Gdańska). W 1926 r. SUSOND wystąpił z praskiej centrali i tym samym przerwało się członkostwo w niej „Osnowy”. W grudniu 1927 r. „Osnowę” ponownie przyjęto do CeSUS-a, już jako członka indywidualnego[9].
Propaństwowy kierunek „Osnowy”, przynależność lub przynajmniej sympatie jej członków do Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (Ukrajinśka Wijśkowa Orhanizacija – UWO) i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) wywołały reakcję władz polskich[10]. Miały one wśród studentów ukraińskich swoich konfidentów. Świadczą o tym raporty Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego Województwa Pomorskiego (z siedzibą w Toruniu; tylko ono graniczyło z terytorium Gdańska). W tych raportach opisane zostały wszystkie ważniejsze wydarzenia – zjazdy, zebrania, święta. Oto przykładowy fragment takiego raportu z kwietnia 1927 roku:
„Na Gdańskiej Politechnice jest około 100 Ukraińców;
[Są] Wrogo nastawieni do państwa polskiego;
Zarzucają, że nie otrzymują od państwa pomocy takiej, jak Polacy, [że] rząd polski ich szykanuje, nawet zwalcza;
Korporacja «Osnowa» jest kuźnią gdzie opracowuje się dla prasy zagranicznej wrogie Polsce artykuły;
Utrzymują dobre stosunki ze studentami niemieckimi;
Są w łączności ze swym krajem rodzinnym, skąd konspiracyjnie otrzymują materiały”[11].
Studencka zawodowa „Osnowa” nie mogła z czasem zaspokoić ideologicznych oczekiwań członków i w jej ramach na początku 1924 r. powstały towarzystwa albo korporacje: „Czornomore”, „Hałycz”, „Zarewo” (Zarzewie) i nieco później – w 1927 roku – „Smołoskyp” (Pochodnia). Ich powstanie było do pewnego stopnia reakcją na niepowodzenia niedawnego zrywu niepodległościowego i odpowiedzią na lewicowe tendencje wśród części członków „Osnowy”[12].
T.U.T. [Towarystwo Ukrajinśkych Technikiw; w latach trzydziestych Ukrajinśka studentśka korporacija] „Czornomore” utworzono w lutym 1924 r. Nazwę przyjęto z uwagi na znaczenie Morza Czarnego dla narodu ukraińskiego. Towarzystwo liczyło przeciętnie 30–38 członków; prócz członków zwyczajnych byli wśród nich kandydaci, członkowie honorowi i członkowie-reprezentanci. Ci ostatni – w Berlinie, Pradze, Krakowie, Warszawie, Poznaniu (Jurij Łypa – jeden z ideologów ruchu korporacyjnego), Lwowie, Wiedniu, Nowym Jorku i Rio de Janeiro. Oni informowali towarzystwo o życiu tamtejszych gromad. Nowych członków przyjmowano tylko z poręczenia innych członków. W ślad za gdańską podobne korporacje powstały w Poznaniu (1927), Krakowie, Lwowie i Warszawie (1928) – tam liczyły po 10–30 członków[13].
Raz na semestr odbywały się walne zebrania, na których wybierano 2 członków zarządu, sekretarza oraz szefów referentur towarzystwa (np. Komisji Wychowania Obywatelskiego, Kolegium Redakcyjnego, kierownika świetlicy, biblioteki, skarbnika). Wśród wielu działaczy, którzy w różnym czasie stali na czele organizacji wymienimy tylko niektórych: Zenon Kochanowski, Julian Worobkewycz, Wołodymyr Pasika, Wołodymyr Baczynski, Iwan Nimciw, Iwan Zubenko. Wśród pełniących różne funkcje w towarzystwie byli jeszcze m.in. Łew Puszkar, Bohdan Saturski, J. Wełyczko, Lubomyr Majkiwski, Ołeś Zhorlakewycz (m. in. szef Komisji Wychowania Obywatelskiego; w 1930 r. stał na czele gdańskiego oddziału UWO-OUN), Jarosław Hirniak, Bohdan Okpysz, Roman Illaszewycz, Jewhen Bedrij, Ołeś Juzwiak. Przez krótki czas studentem Politechniki Gdańskiej był znany później działacz UWO Roman Szuchewycz (1925) oraz prawdopodobnie także Stepan Bandera (1935)[14].
Raz w tygodniu odbywało się obowiązkowe zebranie (wicze – wiec) – w jego trakcie omawiano i decydowano o bieżących sprawach, odbywały się odczyty i przeglądy prasy, spotkania towarzyskie. Prócz tego w wyznaczonym miejscu uczelni odbywały się krótkie konwenty, na których przekazywano polecenia zarządu, rozdzielano prenumerowaną prasę (głównie lwowską, m.in. „Diło”, Nowyj czas”, Ukrajinśkyj hołos”, „Hromadśkyj hołos”, „Techniczni wisti”, „Nacjonalna dumka”, „Mołode żyttia”). Zewnętrzną oznaką przynależności do towarzystwa, które niebawem przyjęło formę korporacji, była czarno-błękitno-czarna szarfa i czarna czapka o kroju czapek Ukraińskich Strzelców Siczowych i z otokiem w takich kolorach. Hasłem było: „Cześć – Ukraina – Towarzyskość”. Głównymi zadaniami organizacji były: samopomoc naukowa, wychowanie fizyczne (głównie szermierka i ćwiczenia gimnastyczne; obowiązywała zasada: w zdrowym ciele – zdrowy duch), muzyka, sztuka, wyprawy turystyczne w okolice miasta. Ważne było również wychowanie obywatelskie – poznanie historii, geografii i ekonomii Ukrainy dla potrzeb przyszłej pracy wśród społeczeństwa. „Korporacja wpaja swoim członkom elementy światopoglądu woluntarystycznego i pracy organicznej, na bazie których każdy z członków może dowolnie budować swój światopogląd partyjno-polityczny” napisano w jednym z artykułów traktujących o organizacji ukraińskiech studentów[15].
Towarzystwo utrzymywało ścisłe związki m.in. z macierzystą „Osnową” ze Lwowa i niemieckimi organizacjami studenckimi z Gdańska. Na zaproszenie tych ostatnich członkowie organizacji studentów ukraińskich wygłaszali odczyty o Ukrainie, brali udział w świętach sportowych, zapraszali niemieckich studentów i wykładowców na swoje imprezy. Wielkie uroczystości, np. rocznice powołania organizacji, urządzano w sali kawiarni Zinglershohe, bardziej kameralne – w pobliskiej świetlicy towarzystwa.
Gdańskie „Czornomore”, oparte na przystosowanym do ukraińskiej rzeczywistości schemacie organizacyjnym niemieckich korporacji studenckich, zapoczątkowało nową kartę w rozwoju ukraińskich studenckich ugrupowań. Niebawem towarzystwa „Czornomore” utworzono w Poznaniu, Krakowie, Lwowie, i Warszawie. W maju 1928 roku na zjeździe w Gdańsku powołano Sojuz bratnich korporacij „Czornomore”; gdańska korporacja stała na czele całego związku. Patronem ukraińskich korporacji studenckich obrano hetmana Iwana Mazepę. Wśród kilku innych korporacji studenckich założonych na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych można wymienić także „Zaporoże”, które powstało w Pradze (1927) i Krakowie (1931)[16].
Ukraińska Korporacja Studencka „Hałycz” oraz Ukraińskie Towarzystwo Studenckie „Zarewo” także powstały w miarę różnicowania się ogólnostudenckiej, zawodowej gdańskiej „Osnowy”. Ich struktura i główne cele to powielenie tych, które przyjęło „Czornomore”. Zawołaniem około 20 członków „Hałycza” było: „Ojczyzna, cześć i obowiązek”. Celem organizacji było wychowanie członków w duchu narodowym i jednocześnie zachowanie jednolitego frontu całej ukraińskiej studenckiej społeczności w Gdańsku. Zewnętrzną oznaką była błękitno-biało-złota szarfa i błękitna czapka z obwódką w kolorach szarfy. Wszyscy członkowie „Hałycza” byli tez członkami „Osnowy”. Praca w organizacji polegała na odczytach, towarzyskich spotkaniach, wspólnych wycieczkach. Osoby kończące studia nie przestawały być członkami „Hałycza” jako tzw. „ojcowie”[17].
Zawołaniem kilkunastu członków „Zarewa” było hasło: „Za Ojczyznę”. Bratnie towarzystwa pod nazwą „Zarewo” powstały we wczesnych latach trzydziestych także w Berlinie i Pradze. Powołany w marcu 1927 r. „Smołoskyp” grupował tylko studentów chemii, a jego głównym zadaniem była, organizowana w formie odczytów i wykładów, wzajemna pomoc w nauce. W grudniu tego roku „Smołoskyp” przyjęto do praskiego CeSUS-u[18].
Prócz wymienionych organizacji ukraińscy studenci założyli w Gdańsku też inne. Jedną z nich była komunistyczna „Akademicka Hromada”, która w 1927 r. liczyła 8 członków. Była także „Zalizna ostroha” (Żelazna Ostroga) i Towarzystwo im. I. Franki[19].
W listopadzie 1926 roku powstała w Gdańsku Spółdzielnia Ukraińskich Studentów Techniki (KUST – Kooperatyw ukrajinśkych studentiw techniky ). Do spółdzielni należało tylko 10 członków, w zarządzie byli Atanas Mylanycz, J. Worobkewycz i J. Rajtariwski. Celem spółdzielców było praktyczne przygotowanie ekonomiczne przyszłych inżynierów do prowadzenia przedsiębiorstwa oraz dostarczenie studentom tanich i potrzebnych im materiałów. Spółdzielnia dostarczała wyroby przemysłu ukraińskiego, w tym m.in. przyrządy kreślarskie z lwowskich central handlowych, prowadziła bufet w świetlicy towarzystwa „Czornomore”. W 1928 r. utworzyła dla swoich członków oddział kredytowo-pożyczkowy[20].
Razem z organizacjami studentów pojawiły się i ich czasopisma. W grudniu 1923 r. ukazał się „Smichomet” (Miotacz Śmiechu) – pisane odręcznie i odbijane na powielaczu „niezależne pismo humoru i satyry”. Drugi numer wyszedł jeszcze w tym roku, a w 1924 roku – jeszcze co najmniej pięć dalszych. W pierwszym numerze pisemko przedstawiło się jako „satyryczne, erotyczne, muzykalne, nienormalne”. Teksty, niektóre rymowane, dotyczyły życia studentów i ich organizacji (np. IV Walnego Zebrania SUS w Gdańsku)[21].
Towarzystwo Ukraińskich Techników „Czornomore” wydawało czasopismo pod takąż nazwą „Czornomore”, redagowane przez Bohdana Okpysza. Pierwszy numer za lata 1924/1925 ukazał się w lutym 1925 roku z okazji pierwszej rocznicy założenia towarzystwa, drugi w grudniu tego roku, a trzeci w 1927 r. Teksty pisane odręcznie (nr 1) lub na maszynie (nr 2–3) odbijano na powielaczu w 150 egzem-plarzach[22].
Pierwszą część pisma zajmowały artykuły o tematach ogólnych, głównie polityczno-ideologicznych, w drugiej omawiano nowinki techniczne, a trzecia nosiła nazwę Z studentśkoho żyttia w Dancigu (Z życia studenckiego w Gdańsku). W drugim numerze pisma zamieszczono credo ideologiczne gdańskich korporantów – artykuł M. Wojina pt. Derżawnyćka mołod’ (Młodzież propaństwowa). Prócz wymienionych osób w piśmie publikowali: Jewhen Lachowycz, Wołodymyr Baczynski, Iwan Zubenko, A. Mylanycz, O. Onyśko i in.
W latach 1928–1929 dwa drukowane numery pisma „Czornomore” zredagowane przez Jewhena Czechowycza wydała warszawska gałąź tej organizacji. W latach trzydziestych studenci-korporanci spod znaku „Czornomore” wydawali w Gdańsku (w 1933 r.) i Warszawie pismo o nazwie „Korporacijna trybuna”, które było dodatkiem do wydawanego w Pradze organu CeSUS-u „Studentśkyj wisnyk” (Zwiastun Studencki). W 1933 r. wydawnictwo „Czornomore” (Lwów-Warszawa) wydało dla swoich członków kalendarz[23].
Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych Ukraińcy wydawali w Gdańsku także kilka innych tytułów. Od 1927 r. ukazywał się nielegalne „Ukrajinśkyj Rewolucjoner” – organ Zachodnio-Ukraińskiej Organizacji Narodowo-Rewolucyjnej (ZUNRO; Zachidno-Ukrajinśkoji Nacjonalno-Rewolucijnoji Orhanizaciji). Odbijano go w drukarni, która mieściła się w Oliwie przy ul. Friedhofen w mieszkaniu N. Niziuka – byłego sotnika UHA. Przewozem do Polski tego tytułu zajmował się student Technische Hochschule Roman Myketyczyn. Inne pismo – ukazujący się pod redakcją A. Fedyny w języku niemieckim „Biuletyn Informacyjny” – przeznaczone było dla gdańskiej prasy, polityków, instytutów i bibliotek. W styczniu 1931 roku w mieszkaniu J. Worobkewycza (członka UWO-OUN) uruchomiono w tym celu drukarnię. Przez pewien czas tłoczono tu także „Surmę” – organ prasowy UWO-OUN[24].
* Artykuł opublikowany jest w Roczniku Gdańskim, t. LX, 2000, z. 1, s. 63–70.
[1] Szerzej na ten temat zobacz m. in.: A. Chojnowski, Koncepcje polityki narodowościowej rządów polskich w latach 1921-1939, Wrocław 1979, s. 57–67. W latach 1918–1919 władze polskie zlikwidowały katedry ukraińskie na Uniwersytecie Lwowskim. By zostać studentem tej uczelni należało wykazać się odbyciem służby w Wojsku Polskim, co praktycznie wyeliminowało z niej Ukraińców. W latach 1920–1921 zorganizowano we Lwowie Tajny Uniwersytet Ukraiński, a nieco później (1921/1922) także Ukraińską Szkołę Politechniczną. Uczelnie te nie doczekały się legalizacji i mimo systematycznych prześladowań przetrwały do 1925 roku, kiedy nastąpiły masowe aresztowania kadry profesorskiej.
[2] „Czornomore” 1927, nr 3, s. 67; Ukrajinśkyj studentśkyj kalendar (dalej USK) „Czornomore” 1933, s. 25.
[3] Według danych ze spisu oficerów UHA przebywających w obozie w Tucholi chor. I. Didycz został z niego zwolniony 4 stycznia 1921 r. (Archiwum Zakładowe Biblioteki Narodowej, t. XXVI.1.X. Spis oficerów z Tucholi, s. 14).
[4] „Czornomore” 1927, nr 3, s. 67.
[5] Ibidem, s. 68.
[6] Ibidem, s. 77. Takie nazwisko – J. Jaremkewycz – podają autorzy opracowania o historii organizacji. Według danych archiwalnych pierwszym prezesem gdańskiej „Osnowy” był inż. Mykoła Jarymowycz (zob.: Archiwum Państwowe w Gdańsku – dalej AP Gd. – sygn. I/250 nr 425, s. 140–141). Możliwe jest, że ten drugi, już przecież nie student, uczestniczył w załatwianiu formalności związanych z jej rejestracją i stąd jego nazwisko figuruje w dokumentach.
[7] „Czornomore” 1927, nr 3, s. 77–78.
[8] Ibidem, s. 73, 78.
[9] Archiwum Państwowe w Bydgoszczy (dalej APB), Urząd Wojewódzki Pomorski (dalej UWP), Wydział Bezpieczeństwa Publicznego (dalej WBP), Rep. 4, nr 4714; Czornomore 1925, nr 2, s. 57–58; ibidem 1927, nr 3. s. 73–77; USK „Czornomore” 1933, s. 11–15; Studentśkyj hołos 1920, nr 3, s. 16. Do CeSUS-u należały ukraińskie studenckie organizacje z Polski (Krakowa, Poznania, Warszawy, Lwowa, Czerniowców i Przemyśla), WM Gdańska, Niemiec, Czechosłowacji, Austrii, Rumunii, Jugosławii, Francji, Belgii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Do SUSOND-u, prócz gdańskiej, wchodziły organizacje o państwowotwórczej orientacji z Berlina i Königsberga (Królewca; dziś Kaliningrad).
[10] Szerzej na temat udziału ukraińskich studentów z Gdańska w działalności UWO i OUN oraz Ukrajinśkiej Hromady patrz: P. Fedusio, Ukraińcy w Wolnym Mieście Gdańsku (1920–1939). Działalność organizacji ukraińskich na terenie Wolnego Miasta Gdańska [w:] Między Odrą i Dnieprem, Gdańsk 1996, s. 135–162.
[11] APB, UWP, WBP, Rep. 4, nr 4654. Informacja o „Osnowie”. Organizacje ukraińskie działające w Technische Hochschule w WM Gdańsku inwigilował także agent polskich służb specjalnych „Nr 515” o kryptonimie „Ewin Waldemar” (Zob.: CA MSW, sygn. GD 136/1, Raport sytuacyjny oficera łącznikowego WP z WMG[dańska] do O.II SG z 25 IV 1929 r.).
[12] „Czornomore” 1925, nr 2, s. 56–58; tamże 1927, nr 3, s. 73–74; USK „Czornomore” 1933, s. 13.
[13] „Czornomore” 1927, nr 3, s. 70–71; USK „Czornomore” 1933, s. 75–77; Studentśkyj hołos 1927, nr 1, s. 41–44.
[14] „Czornomore” 1927, nr 3, s. 70; P. Fedusio, Ukraińcy w Wolnym Mieście Gdańsku, s. 142–143.
[15] ”Czornomore” 1925, nr 2, s. 56, 58; USK „Czornomore” 1933, s. 39–40; Studentśkyj hołos 1927, nr 1, s. 41–44.
[16] USK „Czornomore” 1933, s. 27–28, 70–78.
[17] Czornomore 1927, nr 3, s. 79–81; Studentśkyj hołos 1927, nr 1, s. 40–41; tamże, 1928, nr 3, s. 16.
[18] Czornomore 1927, nr 3, s. 79–81. Nie można wykluczyć, że członkowie „Smołoskypu” brali udział w przygotowywaniu materiałów wybuchowych przemycanych następnie do Polski (patrz: P. Fedusio, Ukraińcy w Wolnym Mieście Gdańsku, s. 144.
[19] Studentśkyj hołos 1927, nr 1, s. 40.
[20] „Czornomore” 1927 nr 3, s. 81.
[21] Jedyne znane egzemplarze pisma przechowywane są w Bibliotece Naukowej im. W. Stefanyka we Lwowie.
[22] Komplet numerów znajduje się w zbiorach Biblioteki Naukowej im. W. Stefanyka we Lwowie, a drugi numer – w bibliotece Centralnego Archiwum Państwowego Wyższych Organów Władzy w Kijowie.
[23] Czornomore 1928, nr 1(4); tamże 1929, nr 2(5); USK „Czornomore”, s. 4 okładki. Warszawskie pismo i kalendarz „Czornomore” przechowywane są w bibliotekach Lwowa i Warszawy. Nie udało się – jak dotąd – odnaleźć żadnego numeru „Korporacijnej trybuny”.
[24] AP Gd., Komisariat Gen. RP, WW, sygn. I 259, t. 1653, s. 140–143; P. Fedusio, op. cit., s. 144.