Recenzja pracy: „Atlas wysiedleń. Wysiedlenia, wypędzenia i ucieczki 1939-1959. Atlas ziem Polski. Polacy, Żydzi, Niemcy, Ukraińcy, pod red. G. Hryciuka i W. Sienkiewicza, Warszawa 2008, ss.240”

Roman Drozd

Po roku 1989 nastąpiło widoczne zainteresowanie badaczy problemem mniejszości narodowych w Europie Środkowej i Wschodniej. Było to następstwem zmian politycznych w tej części Europy, które dały naukowcom możliwość swobodnego formułowania problemów badawczych. Życie społeczne wymuszało zajęcie się zagadnieniami, które wcześniej z przyczyn politycznych, czy ideologicznych były zafałszowane lub ich badanie było znacznie ograniczone czy wręcz zabronione. Ważnym czynnikiem było pojawienie się badaczy wywodzących się z poszczególnych mniejszości narodowych, co niewątpliwie stymulowało dalsze badania. Zaowocowało to ukazaniem się wielu publikacji, omawiających położenie poszczególnych mniejszości, ich historię, życie społeczne, gospodarcze i religijne oraz politykę narodowościową władz. Malowany przez nie obraz  ukazywał poszczególne mniejszości jako grupy dyskryminowane, często poddane administracyjnym metodom asymilacyjnym, doświadczone przez los, zmuszone do opuszczenia na zawsze swojej małej ojczyzny.

Akcja „Wisła” w mitach

Roman Drozd

Z badań historyków zajmujących się akcją „Wisła” wynika, że temat deportacji ludności ukraińskiej na ziemie zachodnie i północne Polski w 1947 r. w zasadzie został wyczerpany. Nowe światło na to zagadnienie mogą rzucić dokumenty z rosyjskich archiwów, pod warunkiem, że zostaną odnalezione[1].

Ustalenia badaczy nie przekładają się, niestety, na powszechną wiedzę historyczną społeczeństwa. Tu w znacznej mierze wciąż funkcjonują półprawdy, przeinaczenia i mity, które są wynikiem jednostronnego i często fałszywego przedstawiania kwestii ukraińskiej w „okresie słusznie minionym”. Zmianie tego stanu rzeczy nie sprzyja emocjonalny stosunek każdej ze stron – polskiej i ukraińskiej – do własnych krzywd i jednocześnie niedostrzeganie zła wyrządzonego drugiej stronie. Ponadto niejednokrotnie obserwować możemy mechanizm usprawiedliwiania zła wyrządzonego innemu narodowi ― w imię narodowego egoizmu, z nienawiści, czy też – czego nie można wykluczyć – w czyimś interesie. Takie podejście nie sprzyja wzajemnemu zbliżeniu, a wręcz obraża i poniża drugi naród. W tej sytuacji, wzajemne – polsko-ukraińskie – gesty pojednania tracą na znaczeniu.

Mniejszość ukraińska w Polsce na Kongresie Ukraińców Polski w 1997 r. zajęła oficjalne stanowisko wobec krzywd wyrządzonych Polakom przez Ukraińców. W „Posłaniu do Polaków” czytamy: „Ciężko doświadczeni przez historię Ukraińcy w Polsce dobrze rozumieją cierpienie i ból niewinnych ofiar ostatniej wojny i okresu powojennego. W sposób szczególny odczuwamy ból Polaków, którzy ucierpieli z rąk ukraińskich. Czcimy pamięć poległych, a rodzinom tych, którzy doznali niesprawiedliwości, wyrażamy głębokie współczucie i ludzką solidarność. Przyłączamy się do ukraińskich głosów, które mówią: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.

Kontakt

logo UTH beztlo60Ukraińskie Towarzystwo Historyczne w Polsce

ul. Kościeliska 7
03-614 Warszarwa